Bez czytelnych zasad etyki procesowej sąd nie będzie bezpieczny, sprawiedliwy, pożyteczny.
Strona zawiera aplikację umożliwiającą negocjowanie tekstu porozumienia w 6 punktach (Instrukcja). Jest to dzieło autora tworzone kilka lat. Uruchamiane jest rejestracją / logowaniem.
Wizualnie może nie jest idealne, jednak niech będzie ważniejszy proponowany sposób komunikacji w konfliktach - jawność intencji uczestników, w tym także zarządzającego (sądu),
czas ważności sentencji, kontrola realizacji, komentarze obserwatorów. W opracowaniu - głosowanie ławników / ekspertów / obserwatorów.
sprawa BIPL.061.939.2023.2
Skierowałem 3 pytania do Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Nie w konkretnej sprawie a tylko z przekonaniem, że Prezes SA powinien znać odpowiedź i jej udzielić jako że Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, więc nie ma przeszkód abyśmy normalnie rozmawiali o poważnych polskich sprawach - jest rem, jest odpowiedź ad rem, a nie takie idźże sobie w pierony do kogo innego.
Przytoczę te pytania:
1. Czy dozwolone jest wymuszanie zachowania wyrokiem nie poprzedzonym autonomicznym ustaleniem sądu w zakresie: rozpoznanych przyczyn konfliktu / zdarzenia, podmiotu chronionego, wartości chronionych, celu (oczekiwanego rezultatu), sposobu realizacji celu i daty ważności ustalenia?
2. Czy pojęcie sporu cywilnego obejmuje również negocjowanie porozumienia w takim zakresie w obecności sądu, na żądanie strony?
3. Czy powyższy zakres komunikacji procesowej może być oficjalnie traktowany jako sentencja ochrony, ustalenie co do istoty sprawy, porozumienie (w przypadku uzgodnienia tekstu przez strony i akceptacji tekstu przez sąd), tytuł wykonawczy?
W dniu 12 listopada poinformowałem Kancelarię Prezydenta, że Prezes Sądu Apelacyjnego odsyła mnie do jakiejś kancelarii prawnej, bo (domyślnie) nie zna odpowiedzi.
Niestety identycznie uczyniła Kancelaria Prezydenta RP.
Zwróciłem się więc do Krajowej Rady Sądownictwa. Załączam prośbę i udzieloną odpowiedź.
Z odpowiedzi wynika, że śmietanka władzy ustawodawczej i sądowniczej także nie zna odpowiedzi. Jeśli KRS nie ma takiej wiedzy, to by znaczyło, że dotyczy to także każdego sędziego.
Uprzejmie proszę o powiadomienie Pana Prezydenta, że w Polsce nie ma osoby zdolnej do udzielenia odpowiedzi, bez której od daty załączonego pisma Krajowej Rady Sądownictwa ani jeden wyrok więcej nie powinien być ogłoszony.
Jeśli naprawę wymiaru sprawiedliwości traktujemy poważnie, bo jeśli to ma być jakiś żart, umawiamy się, że mojej korespondencji nie było.